Recenzja: Wieża milczenia - Remigiusz Mróz
Tytuł: Wieża milczenia Rok wydania: 2013 Liczba stron: 368 Moja ocena: 3/10 Dużo nasłuchałam się i naczytałam na temat twórczości Remigiusza Mroza. Były to zarówno pochlebne opinie, jak i niezbyt dobre. Ciągle sobie obiecywałam, że w końcu muszę się sama przekonać, o co właściwie tyle szumu i wyrobić sobie własną opinię na ten temat. Ostatnio nadarzyła mi się okazja, ponieważ pani w bibliotece napomknęła coś, że czytała Mroza i jej się w miarę podoba i jeśli chcę coś przeczytać, to właśnie ma pod ręką. I tak zostałam „wyposażona” w „Wieżę milczenia”. 1.Fabuła Akcja powieści dzieje się w stanie Michigan w USA. Podczas powrotu z pracy do domu na ulicy ginie młoda kobieta, Heather. Później pojawiają się kolejne ofiary seryjnego mordercy. Detektyw Evelyn Thomsen i chłopak Heather, były wykładowca na Yale, Scott Winton, prowadzą dochodzenie w tej sprawie i wspólnie odkrywają kolejne elementy skomplikowanej układanki, która ma ich doprowadzić do rozwiązania z