Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2013

Now Is Good (2012)

Obraz
Miałam obejrzeć "Now Is Good" już miesiąc temu,ale jak zwykle dopadł mnie brak czasu. Na szczęście teraz mam go aż nadto,i wreszcie biorę się za oglądanie! "Now Is Good" to historia o Tessie,siedemnastolatce chorej na białaczkę. Dziewczyna rezygnuje z przedłużającej nieco jej życie chemioterapii,i postanawia jak najlepiej wykorzystać miesiące,które jej pozostały. W tym celu tworzy specjalną listę rzeczy,które zawsze chciała zrobić,m.in. wziąć narkotyki i stracić dziewictwo. Nieoczekiwanie dla samej siebie zakochuje się w swoim sąsiedzie,Adamie. Jest to film z gatunku tych,które mają pobudzić do refleksji nad własnym życiem,i rzeczywiście tak jest. W roli Tessy wystąpiła jedna z moich ulubionych aktorek-Dakota Fanning,ale miałam wrażenie,że nie do końca Dakota pasuje do tej roli. Za to Jeremy Irvine w roli Adama jest idealny. Film powstał na podstawie książki Jenny Downham "Zanim umrę",czego przed obejrzeniem nie wiedziałam. Gdybym wiedziała,to oczywiści

"Mechaniczna Księżniczka"

Obraz
Co prawda planowałam opisać dziś "Martwą strefę" Kinga,ale jakoś przed chwilą skończyłam "Mechaniczną książniczkę",i jakoś tak wyszło. W każdym razie,"Mechaniczna Księżniczka" to trzeci i ostatni tom trylogii "Diabelskie maszyny" autorstwa Cassandry Clare. W tej części Tessa planuje ślub z Jem'em,a Will jest oszalały z rozpaczy. W Instytucie trwa szkolenie Cecily,siostry Willa,oraz Sophie. Nowymi mieszkańcami londyńskiej przystani Nefilim są Gideon i Gabriel Lightwoodowie,a Konsul chce za wszelką cenę usunąć Charlotte ze stanowiska głowy Instytutu. No i oczywiście trwa decydująca walka z Mortmainem. To tak w skrócie. Muszę przyznać,że jest to najlepsza książka Cassie jaką czytałam,najbardziej mnie wciągnęła,mimo,że czytałam ją stosunkowo długo,ale to przez to,że czytałam ją na komputerze,i różnie bywało z czasem. Akcja toczy się szybciej,jest więcej niewiadomych,więcej uczuć,i więcej walki. Czytam teraz trzecią część "Darów Anioła&qu

"Szary diabeł"

Obraz
Jeśli chodzi o horrory,to dla mnie Masterton jest bezkonkurencyjny. No,może dorównuje mu jedynie Stephen King. W książkach Grahama kocham tematykę,nigdy nie wiadomo o czym będzie książka,i makabryczna groza,która sprawia,że po plecach przechodzą ciarki. Gdy byłam młodsza po czytaniu Mastertona często nie mogłam spać przez kilka nocy,bo byłam pewna,że zaraz zaatakuje mnie jakiś potwór. Teraz czytam jego książki z przyjemnością,uwielbiam język Grahama,szybką akcję i nieprzewidywalność. "Szary diabeł" opowiada o serii okrutnych zabójstw,które dokonywane są przez niewidzialną osobę. No,nie całkiem niewidzialną,bo morderdcę widzi Sandra,dwunastoletnia artystka ze znamionami zespołu Downa.  Mamy pełno krwi,porozrzucanych wnętrzności  i zagadkę-kto zabija? Główny bohater,Decker McKenna po początkowym śledztwie,zdaje sobie sprawę,że w morderstwa zamieszane są sily pozaziemskie,a mianowicie religia sanaterii,znana także jako voodoo. Mordercy sprzyjają mroczne siły,z którymi musi walc

"Safe Haven"/"Bezpieczna przystań" (2013)

Obraz
Długo zbierałam się,żeby obejrzeć ten film,tym bardziej,że chciałam obejrzeć go z mamą,która również uwielbia takie historie. Oczywiście dla mnie,jako zagorzałej fanki Sparksa,"Safe Haven" to pozycja obowiązkowa. Książkę czytałam kilka miesięcy temu,i tylko oczekiwałam filmu. "Safe Haven" to opowieść o Katie,kobiecie,która ucieka przed mężem do małego nadmorskiego miasteczka w Karolinie Północnej. Nieśmiała,dość zamknięta w sobie poznaje właściciela pobliskiego sklepu,Alexa oraz jego dzieci,Lexie i Josha.Katie zamieszkuje w niewielkim domku znacznie oddalonym od miasteczka,a jej sąsiadką i przyjaciółką zostaje Jo. Kobieta spędza coraz więcej czasu z Alexem i jego rodziną,zbliżają się do siebie. Katie znajduje w Alexu tytułową bezpieczną przystań. Oboje zakochują się w sobie,jednak ich szczęście burzy przybycie Kevina,męża Katie. Film bardzo mi się podobał,akcja wciągnęła mnie od pierwszej minuty. Jako,że wcześniej czytałam książkę,wiedziałam jak potoczy się

"Mechaniczny Książę"

Obraz
"- Mówią, że czas leczy rany, ale to nie oznacza, że znika przyczyna smutku. A u mnie rana jest codziennie świeższa." "Mechaniczny Książę" to drugi tom trylogii "Diabelskie Maszyny",która rozgrywa się w wiktoriańskim Londynie. Tessa,główna bohaterka,na dobre zadomowiła się w Instytucie,i wydawać by się mogło,że wszystko zmierza w jak najlepszym kierunku. Jednak,jak to w życiu bywa,okazuje się,że głównodowodząca Instytutu,Charlotte Branwell może stracić swoje stanowisko,któremu poświęciła wiele energii i uwagi. A skutkiem tego wydarzenia Tessa nie miałaby gdzie się schronić,co jest jednoznaczne z pojmaniem jej przez Mistrza.  Oprócz tego problemu,akcja książki krąży wokół problemów sercowych Tessy,i głównego pytania,które ciągnie się przez całą powieść: JEM CZY WILL? Którego wybrać,gdy nie wiesz kogo kochasz? Szczerze mówiąc ten wątek wydaje się mocno przesadzony i przesłodzony. Chyba miało być dramatycznie,ale nie do końca to wyszło. Za bard

"Więzień nieba"

Obraz
„- Wie pan, któregoś dnia budzi się pan rano i uświadamia sobie nagle, że wszystkie pociągi już odjechały. - Zawsze jest jakiś pociąg, do którego jeszcze można wsiąść. Zawsze.” Ostatnia wizyta w bibliotece była tak owocna,jak chyba nigdy dotąd,a trzy książki Zafona mają w tym swój znaczny udział. Po "Cieniu wiatru" absolutnie i automatycznie zakochałam się w twórczości Zafona,pamiętam,jak czytałam tą książkę z wypiekami na twarzy i zapartym tchem. "Cień wiatru" to książka,której nie da się zapomnieć,nie da się nad nią nie zachwycać,i nie da się jej nie kochać. „Młody człowieku, na tym świecie wszystko jest fałszywe. Wszystko oprócz pieniędzy.” W Zafonie kocham przede wszystkim nieziemskie opisy,po pierwszej linijce książki już wiem,że dam się ponieść i porwać opowieści. Gdy czytam jakiś opis krajobrazu,widzę wszystko oczyma wyobraźni,jakbym sama była w opisywanym przezeń świecie. Ponadto w książkach Zafona cenię przesłanie,mądre przesłanie,które zawsze skłan

"Gra o Tron"

Obraz
Wciąż nie mogę uwierzyć,że to już koniec 3 sezonu! Przecież tak niedawno wyczekiwałam 1 kwietnia,i pierwszego odcinka,a teraz już wszystko za mną... I znów 10 miesięcy czekania na kolejny sezon,ale wiem jedno-będzie warto. Myślę,że ten sezon był słabszy niż dwa poprzednie,chociaż był oczywiście świetny,to nie do końca podobało mi się wykonanie kilku wątków. No cóż,po przeczytaniu Martinowskiej sagi jakoś się bardziej zwraca uwagę na szczegóły,takie jak niewystarczające obrażenia na twarzy Tyriona. W ogóle jak niecały rok temu zaczynałam oglądać ten serial to nawet nie przeszło mi przez myśl,że tak mnie zafascynuje! Rzecz jasna,książki są nadzwyczajne,i lepsze od filmu,ale zanim przeczytałam sagę,najpierw obejrzałam pierwszy sezon,który sprawił,że odkryłam Martina. W "Grze o Tron" uwielbiam absolutnie wszystko,rozpoczynając od muzyki z czołówki(mogę jej słuchać w nieskończoność),poprzez ukochane postacie,jak Dany,Sansa i Jon,kończąc na widokach Westeros. Jako że kocham