Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2013

Chustka

Obraz
Ciężko jest napisać coś o tej książce. Nie czytałam bloga Chustki,o książce usłyszałam jakieś dwa miesiące temu i natychmiast zapragnęłam ją mieć. Udałam się w tym celu do księgarni i tam usłyszałam,że jeszcze nie ma. Niepocieszona wyszłam,z tomiskiem Pratchetta w dłoni,czymś trzeba było sobie osłodzić tą "porażkę". Później o "Chustce" zupełnie zapomniałam,aż do czasu,gdy kompletowalam ebooki na czas wakacyjny. Wtedy przypomniałam sobie i postanowiłam przeczytać. "Chustka" to zebrany w formę książki blog Joanny Sałygi,która zmaga się z rakiem. Każdy kolejny dzień jest dla niej małym cudem. Pokazuje ona jak od wewnątrz wygląda życie osoby chorej na raka i umierającej. Joasia cieszy się każdą chwilą spędzoną z synkiem i Niemężem. Przybliża czytelnikom swoje codzienne życie,walkę z chorobą,która wyniszcza jej organizm. Chustka pokazuje co znaczy życie,co jest istotne w życiu,nie traci także humoru. Podczas czytania nierzadko się uśmiechałam. Jednak przez

Stokrotki w śniegu

Obraz
„W życiu nie chodzi o to, by przeżyć burzę, ale o to, by tańczyć w deszczu.” Od dłuższego czasu miałam ochotę przeczytać tą książkę. Z Richardem Paulem Evansem zetknęłam się raz,czytając "Szukając Noel",w której to się zakochałam,później sprawiłam,że zakochała się w niej moja mama,ale niestety w bibliotece książek Evansa nie było,a ja jako biedna licealistka mająca wiele pasji(siatkówkę stawiam zawsze na pierwszym miejscu) nie mogę sobie pozwolić na kupno książek zbyt często. Ale od czego jest internet i ebooki? Na komputerze czyta się inaczej,ale najważniejsze jest to,że się przeczyta,a książka ma zawsze taki sam sens.Uporałam się ze "Stokrotkami w śniegu" w jakieś dwa dni,nie licząc przerwy,którą sobie zrobiłam.Podobnie jak w przypadku "Szukając Noel" byłam zachwycona;) Głównym bohaterem książki jest zamożny biznesmen James Kier.Powieść to współczesna wersja "Opowieści wigilijnej" Dicensa,którą nawiasem mówiąc uwielbiam,czytam ją niema

Ósmoklasiści nie płaczą

Obraz
Jest trzecia w nocy,a ja piszę post na bloga jednocześnie starając się oglądać ciągle zacinającą się transmisję z meczu Argentyna-Bułgaria. No way. No,ale jak już zaczęłam to skończę,może Argentyńczycy zaczną lepiej grać,a sędziowie przyzwoicie sędziować. Wreszcie dokończyłam oglądać ten film,jako,że w zeszłym tygodniu obejrzałam jakieś 20 minut i jakoś tak się złożyło,że niezbyt miałam czas obejrzeć go do końca,czego żałuję,bo szkoda odkładać tak dobre filmy na później. Przechodząc do samej fabuły,"Ósmoklasiści nie płaczą" to film na podstawie jednej z powieści holenderskiego pisarza Jacquesa Vriensa,z którym nigdy wcześniej nie miałam do czynienia(o ile w ogóle miałam kontakt z literaturą holenderską). Główną bohaterką filmu jest dwunastoletnia Akkie,chudziutka blondynka kochająca piłkę nożną,zupełnie normalna,mająca plany na życie,w których uwzględnione są liceum oraz kariera futbolowa.Nie przejmuje się ona docinkami Joepa,kolegi z klasy,który jest najwyraźniej zazdrosn

Pięćdziesiąt twarzy Grey'a

Obraz
Przeczytałam. Oczekiwałam czegoś może nie wybitnego,ale wciągającego. I wyszło po raz kolejny-słowo "bestseller" nie oznacza,że książka jest dobra. Ale "Pięćdziesiąt twarzy Grey'a" to totalna porażka. Dotrwałam do końca tylko dlatego,że jestem obowiązkowa i nie wybaczyłabym sobie,gdybym przerwała w połowie. No i lepiej skończyć to w kilka dni,niż odkładać w nieskończoność. Widać wyraźnie zafascynowanie autorki powieściami Stephanie Meyer. Główna bohaterka-Anastasia Steele jest kropka w kropkę podobna do Belli,nieśmiała,niezdarna,dziewczęca. Za to Christian Grey to odpowiednik Edwarda Cullena,z tą różnicą,że Grey ma skłonności do sado-maso. Styl pisania też niezbyt odbiega od tego 'zmierzchowego'. Dialogi są powierzchowne,płytkie. Właściwie przez większość czasu główni bohaterowie przebywają ze sobą(wpadając na siebie w 'przypadkowe' sposoby) lub też przez połowę rozdziału Anastasia rozmyśla o Grey'u i wymieniają mejle. Także jak widać ar

Po tamtej stronie ciebie i mnie

Obraz
"People like me" Matt za piękny na ten świat Przepraszam,wiem,że zupełnie nie na temat,ale nie mogłam się powstrzymać. No i mój pierwszy gif! Ale wracając do tematyki książek. "Po tamtej stronie ciebie i mnie" to powieść autorstwa Jess Rothenberg,amerykańskiej pisarki. Książka opowiada historię Brie,nastolatki,która umarła z powodu złamanego serca. Dosłownie. Poznajemy kulisy śmierci dziewczyny,jej dawne życie,przyjaciół,rodzinę,i wreszcie sprawcę śmierci Brie-Jacoba. Przed śmiercią Brie była po prostu szczęśliwą nastolatką,miała trzy cudowne przyjaciółki,świetnego chłopaka i ukochaną rodzinę,jednak pewnego dnia słyszy od ukochanego "Nie Kocham Cię". Trzy wielkie słowa,które sprawiają,że jej serce odmawia posłuszeństwa. Po śmierci dziewczyna trafia do Kawałka,gdzie spotyka Patricka,który wdraża ją w życie po śmierci. Początkowo Brie nie może się z nią pogodzić. Pragnie wyjaśnień,zemsty,pamięci. Nie wszystko jest takie łatwe jak się wydaje,bo

Intrygantki

Obraz
Z ogromną niecierpliwością czekałam na nową powieść jednego z moich ulubionych autorów-Erica-Emmanuela Schmitta. Jego książki charakteryzują się pozorną lekkością,która jednak zawiera dużą dawkę filozoficznych rozważań na temat natury człowieka. Książki Schmitta to prawdziwe kopalnie skarbów,a po przeczytaniu jesteśmy skłonieni do zastanowienia się nad własnym życiem. Nie inaczej jest w przypadku "Intrygantek". Tytuł książki sugeruje,że jest to jakaś historia miłosna,podobnie okładka,ale nic bardziej mylnego. Co ciekawe,książka napisana jest w formie czterech dramatów. Lubię dramaty,ale mają one do siebie to,że trzeba je czytać z uwagą,w skupieniu,by zrozumieć wszystko,i napisane są językiem dość trudnym. W "Intrygantkach" mamy do czynienia z lekkim stylem,więc czyta się szybko,ale nie bez zrozumienia. W moim przypadku była to lektura na jedno popołudnie,mimo,że książka liczy sobie około 230 stron. "Intrygantki",jak już wcześniej wspomniałam,to cztery mi