Chustka
Ciężko jest napisać coś o tej książce.
Nie czytałam bloga Chustki,o książce usłyszałam jakieś dwa miesiące temu i natychmiast zapragnęłam ją mieć. Udałam się w tym celu do księgarni i tam usłyszałam,że jeszcze nie ma. Niepocieszona wyszłam,z tomiskiem Pratchetta w dłoni,czymś trzeba było sobie osłodzić tą "porażkę". Później o "Chustce" zupełnie zapomniałam,aż do czasu,gdy kompletowalam ebooki na czas wakacyjny. Wtedy przypomniałam sobie i postanowiłam przeczytać.
"Chustka" to zebrany w formę książki blog Joanny Sałygi,która zmaga się z rakiem. Każdy kolejny dzień jest dla niej małym cudem. Pokazuje ona jak od wewnątrz wygląda życie osoby chorej na raka i umierającej. Joasia cieszy się każdą chwilą spędzoną z synkiem i Niemężem. Przybliża czytelnikom swoje codzienne życie,walkę z chorobą,która wyniszcza jej organizm.
Chustka pokazuje co znaczy życie,co jest istotne w życiu,nie traci także humoru.
Podczas czytania nierzadko się uśmiechałam. Jednak przez zdecydowaną większość czasu po mojej twarzy płynęły łzy. Nie potrafiłam ich powstrzymać. Po przeczytaniu ostatniej strony zaczęłam rozpaczliwie szlochać...
Chustka tyle rzeczy uświadamia,uczy,pokazuje. Jak odnaleźć radość w codziennych czynnościach,jak się nie poddać.
Naprawdę,bardzo podziwiam tą kobietę,za jej siłę i odwagę.
Chustka stała się dla mnie symbolem niezłomności i wiary we własne siły.
Nie jestem w stanie napisać nic więcej,problem raka jest mi bliski,więc książka na długo zapadnie mi w pamięć.
Nie czytałam bloga Chustki,o książce usłyszałam jakieś dwa miesiące temu i natychmiast zapragnęłam ją mieć. Udałam się w tym celu do księgarni i tam usłyszałam,że jeszcze nie ma. Niepocieszona wyszłam,z tomiskiem Pratchetta w dłoni,czymś trzeba było sobie osłodzić tą "porażkę". Później o "Chustce" zupełnie zapomniałam,aż do czasu,gdy kompletowalam ebooki na czas wakacyjny. Wtedy przypomniałam sobie i postanowiłam przeczytać.
"Chustka" to zebrany w formę książki blog Joanny Sałygi,która zmaga się z rakiem. Każdy kolejny dzień jest dla niej małym cudem. Pokazuje ona jak od wewnątrz wygląda życie osoby chorej na raka i umierającej. Joasia cieszy się każdą chwilą spędzoną z synkiem i Niemężem. Przybliża czytelnikom swoje codzienne życie,walkę z chorobą,która wyniszcza jej organizm.
Chustka pokazuje co znaczy życie,co jest istotne w życiu,nie traci także humoru.
Podczas czytania nierzadko się uśmiechałam. Jednak przez zdecydowaną większość czasu po mojej twarzy płynęły łzy. Nie potrafiłam ich powstrzymać. Po przeczytaniu ostatniej strony zaczęłam rozpaczliwie szlochać...
Chustka tyle rzeczy uświadamia,uczy,pokazuje. Jak odnaleźć radość w codziennych czynnościach,jak się nie poddać.
Naprawdę,bardzo podziwiam tą kobietę,za jej siłę i odwagę.
Chustka stała się dla mnie symbolem niezłomności i wiary we własne siły.
Nie jestem w stanie napisać nic więcej,problem raka jest mi bliski,więc książka na długo zapadnie mi w pamięć.
Komentarze
Prześlij komentarz