Haruki Murakami - Ślepa wierzba i śpiąca kobieta
Tytuł: Ślepa wierzba i śpiąca
kobieta/Mekura-yanagi-to, nemuru onna / めくらやなぎと眠る女
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 512
Haruki Murakami jest jednym z
moich ulubionych pisarzy już od kilku dobrych lat. Jego twórczość nie należy do
łatwych i lekkich, ale zdecydowanie zachwyca stylem pisania, tematyką i
przesłaniami z niej płynącymi. Z drugiej zaś strony nie potrafię czytać
Murakamiego zbyt często, i zawsze potrzeba mi nieco przerwy, by znów do niego
wrócić.
Ostatnio miałam dość sporą
przerwę, więc po długim czasie w końcu sięgnęłam po „Ślepą wierzbę i śpiącą
kobietę”, co jest pokaźnym zbiorem opowiadań.
-
Myślę, że serce przypomina głęboką studnie. Nikt nie wie, co jest na dnie.
Można tylko sobie wyobrażać na podstawie tego, co czasami wypływa na powierzchnię.
Każde opowiadanie przy tytule ma
jakiś symbol, czasem jest to zwierzątko, czasem jakaś rzecz, co ma nawiązywać
do tematyki danego opowiadania. Żadne z opowiadań nie jest nadmiernie długie,
więc czytanie nie nuży za bardzo – jeśli jakieś opowiadanie nam się nie
spodoba, to nie należy się martwić – zaraz będzie kolejne, które może nam
bardziej przypaść do gustu.:) Mamy oczywiście charakterystyczny styl
Murakamiego, który wyjątkowo trafnie opisuje japońskie społeczeństwo, ludzką
psychikę, wpływ różnych, czasem pozornie błahych, wydarzeń na człowieka. Wiele
z historii odznacza się głębokim realizmem, inne wydają się nieco oniryczne.
Murakami często korzysta ze strzępków wspomnień, opowiadań znajomych i ich
przeżyć. Najbardziej chyba podobało mi się opowiadanie o parze, która wyjechała
do Grecji i czytają sobie gazetę, w której zamieszczono artykuł o kotach, które
po śmierci swojej właścicielki zaczęły zjadać jej ciało. Może na pierwszy rzut
oka wydaje się to nieco makabryczne, ale tak naprawdę opowiadanie nie jest
wcale o tych kotach.
Jeżeli
musisz wybrać między czymś mającym kształt i czymś pozbawionym kształtu,
wybierz to, co pozbawione kształtu.
Wydanie opowiadań jest bardzo
ładne, książka jest przyjemnie ciężka, papier taki grubszy i można się delektować
magią pióra Murakamiego. Polecam przede wszystkim fanom Murakamiego, ale nie
wiem, czy poleciłabym tę pozycję osobie, która dopiero chciałaby zacząć swoją
przygodę z tym autorem, są moim zdaniem bardziej wciągające książki.
Przykładowo ja zaczynałam od trylogii „1Q84”.:)
_________________________________________________________________________________
Zapraszam Was na mój instagram, gdzie na instastories będę pokazywać co aktualnie czytam oraz wstawiać oczywiście zdjęcia, oraz na moje konto lubimyczytac, gdzie możecie zobaczyć moją biblioteczkę.:)
Komentarze
Prześlij komentarz